07 maja 2008, 15:43
Wszystko o rynku finansowym i bankach w Polsce. Inwesycje, Public Relation - najnowsze doniesienia z Polski i ze świata.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Ulicami Łodzi 18 maja br. pobiegnie
ponad tysiąc biegaczy w 5. mBank Łódź Maratonie. Impreza została
przyłączona do ogólnopolskiej akcji „Cała Polska Biega 2008". Na
10 dni przed startem mamy zgłoszonych już 1000 maratończyków. Jest to
absolutny rekord, do tej pory w mBank Łódź Maratonie brało udział ponad
700 biegaczy. Tak duża frekwencja wskazuje, że impreza cieszy się coraz większym uznaniem i popularnością w środowisku biegaczy - mówi Anna Skusiewicz rzecznik mBank Łódź Maratonu. Mamy nadzieję, że łodzianie będą coraz liczniej oraz aktywniej brać udział w tym wydarzeniu w
szczególności, przygotowaliśmy dla nich wyjątkowe atrakcje - m.in.
pokazy Capoeira wraz z lekcją dla publiczności oraz występy taneczne -
Show Studio Latio (salsa, taniec brzucha, breakdance). Na scenie
zagości również słynna „Crejzolka" Mariolka, czyli Kabaret
Paranienormalni ze specjalnym skeczem „Jakie ja trampy mam". Dla
najmłodszych będzie dmuchana ścianka do wspinaczki, eurobungie oraz
basen z piłeczkami - dodaje Anna Skusiewicz. W tym roku
start i meta maratonu znajduje się w Manufakturze. Szczegółowa trasa
wszystkich biegów oraz formularz zgłoszeniowy znajduje się w serwisie
internetowym 5. mBank Łódź Maratonu - http://www.maraton.com.pl/. Znajdą się tam wszelkie informacje dotyczące łódzkiej imprezy. Oprócz biegu głównego (42 km 195 m) miłośnicy biegania mają do wyboru jeszcze inne trasy: - półmaraton (21 km 97 m), Organizatorzy
łódzkiego maratonu przewidzieli nagrody w 20 kategoriach wiekowych
(kategoria co 5 lat) dla kobiet i mężczyzn. Dodatkowo wśród
maratończyków, którzy ukończą bieg rozlosowany zostanie nowy Chevrolet Aveo.
Wszyscy zawodnicy, którzy ukończą bieg w swojej konkurencji zgodnie z
regulaminem otrzymają medal po przekroczeniu linii mety oraz dyplom. W tegorocznym maratonie wygrywają nie tylko biegacze ale także kibice - dodaje Szymon Midera, Dyrektor Biura Marketingu i Rozwoju Biznesu mBanku.
Jak co roku przygotowaliśmy wiele atrakcji dla wszystkich, którzy
przyjdą dopingować biegaczy. Co więcej w czasie trwania maratonu
zostanie przeprowadzony konkurs na najlepszy zespół kibicujący
uczestnikom na trasie. Specjalne jury oceniać będzie ubiór, sprzęt
pomocniczy, zgranie zespołu, sposób przekazu. Najlepsze drużyny
dopingujące zawodników na trasie otrzymają atrakcyjne nagrody. To
już piąta edycja tej imprezy. Wielu pracowników mBanku regularnie
trenuje i startuje w maratonach, inni amatorsko uprawiają jogging -
dlatego też inicjatywa ta cieszy się dużym zainteresowaniem nie tylko
samych biegaczy, ale i pozostałych pracowników banku, którzy kibicują
swoim kolegom podczas biegu. Maraton to także sposób na popularyzacje
aktywnego trybu życia - z roku na rok mBank Łódź Maraton staje się
coraz bardziej znaną i cenioną imprezą przyciągającą coraz więcej
biegaczy. Dodatkowe Informacje o mBank Łódź Maraton: Organizator: - Rudzki Klub Sportowy w Łodzi Sponsor tytularny: - mBank Partnerzy: - Urząd Miasta Łodzi Patronaty medialne: - Gazeta Wyborcza Łódzki maraton został oficjalnie zgłoszony do kalendarzy: - AIMS/IAAF (Międzynarodowe Stowarzyszenie Imprez Biegowych),
- Ogólnopolski Otwarty Bieg o „Złoty Toporek" Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi (10,5 km),
- bieg rekreacyjny (2,5 km).
- Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego
- Centrum kulturalno-rozrywkowo-handlowe Manufaktura
- Chevrolet Trax - oficjalna flota 5mBank Łódź Maratonu
- TVP 3 Łódź
- Radio Łódź
- http://www.swiatsportu.pl/
- http://www.lodzianin.pl/
- PSB (Polskie Stowarzyszenie Biegów),
- PZLA (Polski Związek Lekkiej Atletyki),
- ŁOZLA (Łódzki Okręgowy Związek Lekkiej Atletyki).
mBank obniżył prowizję minimalną w eMAKLERZE do 3 PLN. Do
tej pory Klienci kupujący papiery wartościowe za pośrednictwem mBanku
płacili min. 5 PLN prowizji. Wprowadzenie do Taryfy Prowizji i Opłat
niższej stawki umożliwi spadek kosztów inwestowania dla Klientów
realizujących zlecenia do 1 tys. PLN. Prowizja
maklerska jest iloczynem liczby zakupionych papierów, ceny zakupu oraz
stopy prowizji (obecnie 0,39%). Jeśli kwota ta nie przekroczy wartości
3 PLN to Klient ostatecznie ponosi opłatę w wysokości prowizji
minimalnej. Oznacza to, że dotychczas inwestor składający zlecenie o
wartości 800 PLN płacił efektywnie 0,62% prowizji (5 zł), a nie 0,39%.
Obecnie za takie zlecenie zapłaci dokładnie 3,12 PLN. Jest
to ukłon mBanku w stronę inwestorów początkujących, próbujących dopiero
swoich sił na rynku kapitałowym przy zaangażowaniu relatywnie
niewielkich kwot, oraz studentów nie dysponujących dużym kapitałem, a
chcących zdobywać doświadczenie na rynku. Studenci to ogromna grupa
wśród klientów mBanku i mamy nadzieję, że to posunięcie skłoni wielu z
nich do spróbowania swoich sił na GPW - mówi Maciej Witkowski, Wicedyrektor Biura Sprzedaży mBanku.
Dla pozostałych inwestorów obniżka prowizji minimalnej również nie jest
bez znaczenia. Na rynku obecnie znajduje się wiele ciekawych i
relatywnie tanich spółek, jednak ich płynność nie pozwala na zawieranie
jednorazowo dużych transakcji. Aby zainwestować większą kwotę należy
cierpliwie kupować akcje w małych pakietach. W takich właśnie
przypadkach pojawia się duża liczba transakcji o wartości poniżej 1
tys. PLN. Nowa niższa prowizja minimalna pozwoli znacznie obniżyć
koszty takich zakupów - dodaje Maciej Witkowski. Obecnie za pośrednictwem mBanku akcje, obligacje oraz papiery wartościowe kupuje 92 tys. Klientów. Jest to o 75 % więcej w porównaniu do ubiegłego roku. eMAKLER,
zintegrowany z rachunkiem bieżącym w mBanku, z którego pobierane są
automatycznie środki na zakup papierów wartościowych, daje dostęp do
Giełdy 24 godziny na dobę, bez opłat za otwarcie i prowadzenie. W
przypadku sprzedaży papierów i zamiany należności na środki płynne,
następuje natychmiastowe ich przekazanie na rachunek Klienta.
Leasing kojarzony jest przede wszystkim jako usługa skierowana do firm, jednak w rzeczywistości z oferty leasingowej korzystać mogą także osoby nieprowadzące działalności gospodarczej, mamy wówczas do czynienia z leasingiem konsumenckim.
Klienci indywidualni, nieposiadający własnej firmy, którzy decydują się na zakup samochodu i w związku z tym poszukują źródła finansowania tego zakupu, rzadko biorą pod uwagę takie rozwiązanie jak leasing. Usługa ta kojarzy nam się jako przeznaczona wyłącznie dla przedsiębiorców i tylko w takiej postaci wydaje się nam sensowna - niewątpliwym atutem leasingu w przypadku firm jest możliwość zaliczenia rat leasingowych do kosztów uzyskania przychodu oraz odliczenia podatku VAT. Tymczasem okazuje się, że wcale nie trzeba prowadzić działalności gospodarczej, aby wziąć auto w leasing. Oczywiście tylko teoretycznie, w rzeczywistości bowiem usługa leasingu konsumenckiego jest w Polsce mało dostępna i nieszczególnie popularna, podczas gdy za granicą jest to często konkurencyjna wobec kredytu forma finansowania zakupu samochodu.
Dlaczego tak się dzieje? Jakie są perspektywy rozwoju leasingu
konsumenckiego w naszym kraju? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć
w niniejszym artykule.
O zaletach leasingu konsumenckiego mówi
Marek Mirecki, dyrektor Departamentu Pojazdów VB Leasing Polska SA. -
Jest to często tańsza i szybsza forma finansowania zakupu auta niż np.
kredyt bankowy. Firmy leasingowe, które ściśle współpracują z
producentami samochodów, mogą zaoferować swoim klientom szybkie
procedury i korzystne rabaty na nowe auta wraz z np. dodatkowymi
opcjami serwisowymi czy assistance. Co więcej, klient otrzymuje
zarejestrowany i ubezpieczony samochód (składkę opłaca leasingobiorca).
Oznacza to, że konsument po spełnieniu minimalnych wymogów formalnych
jest w stanie w krótkim czasie cieszyć się użytkowaniem auta.
Firmy
leasingowe są zatem w stanie wynegocjować znacznie lepsze warunki
sprzedaży niż klient indywidualny. Dużym plusem są również prostsze niż
w przypadku kredytu procedury. - Leasing prywatny charakteryzuje się na
ogół prostszymi procedurami, mniejszymi wymaganiami formalnymi spółek
leasingowych i bardziej liberalnym podejściem do oceny zdolności
kredytowej klienta. W przypadku Alternatywy Plus, produktu VB LEASING,
klienci indywidualni mogą podpisać umowę leasingu legitymując się
jedynie dwoma dokumentami tożsamości, oświadczeniem o wysokości
dochodów i wpłacając określoną kwotę, tzw. czynsz inicjalny w wysokości
od 10 proc. wartości brutto pojazdu - dodaje Marek Mirecki.
Pomimo
licznych zalet, leasing konsumencki jest w naszym kraju mało popularny.
Jedną z przyczyn tej sytuacji może być spadek sprzedaży nowych aut,
jaki obserwujemy w ostatnim czasie. Z badania przeprowadzonego przez
TNS OBOP wynika, iż w 2007 r. tylko 6% Polaków, którzy kupili samochód
na użytek domowy, kupiło auta nowe. Pozostałe 94% zakupiło auta
używane, mające średnio ponad 10 lat, głównie sprowadzone z zagranicy.
Z drugiej strony jednak, popularyzacja tego produktu oraz jego większa
dostępność na polskim rynku mogłyby przyczynić się do zmiany tej
sytuacji. - Jeśli leasing konsumencki będzie dostępny także dla
polskich konsumentów, na co liczy branża leasingowa, to niewątpliwie
przełoży się na wzrost sprzedaży nowych aut - podkreśla Marek Mirecki.
Rozwój
tej gałęzi leasingu hamuje również nastawienie klientów do kwestii
własności pojazdu. - W przypadku leasingu właścicielem samochodu jest
firma leasingowa. Klient jest natomiast użytkownikiem pojazdu, a
dopiero po zakończeniu umowy może wykupić auto na własność. Oznacza to,
że zawarcie umowy leasingowej nie jest równoznaczne w skutkach z
zakupem danego samochodu. Stanowi jedynie tytuł prawny do korzystania z
pojazdu - zauważa Marek Mirecki.
W ofercie działających na
polskim rynku firm leasingowych, usługa leasingu konsumenckiego jest
raczej rzadkością. - Leasing prywatny jest dziś popularnym narzędziem
finansowania aut, m.in. w Austrii i Szwajcarii, gdzie stanowi niemal 20
proc. rynku. Dynamicznie rozwija się także w nowych krajach Unii
Europejskiej, np. w Czechach, na Węgrzech czy Słowacji. Niestety,
niejasne przepisy podatkowe w Polsce sprawiają, że leasing konsumencki
w naszym kraju wciąż znajduje się na początku swojej drogi do
popularności. Najczęstszym sposobem nabywania samochodów są kredyty i
pożyczki bankowe oraz zakupy za gotówkę - wyjaśnia Marek Mirecki.
Polski
rynek leasingu jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się rynków w
Europie. Z danych Związku Przedsiębiorstw Leasingowych wynika, iż w
2007 roku wartość nowego portfela rynku ruchomości i nieruchomości
wyniosła 32,7 mld zł, czyli 50 proc. więcej niż w analogicznych okresie
ubiegłego roku. Wartość nowego portfela umów leasingu na rynku
ruchomości wyniosła 29,6 mld. zł. (wzrost o 50 proc), a najbardziej
dynamicznie rozwijał się segment środków transportu drogowego, dzięki
czemu udział tej grupy produktów w rynku leasingu ruchomości zwiększył
się z 62 proc. do 66 proc. Jak widać, potencjał rynku jest duży, być
może uregulowanie niejasnych przepisów dotyczących możliwości
zawierania umów leasingowych z konsumentami sprawi, że ta forma
finansowania zakupu pojazdu stanie się w Polsce bardziej dostępna.
8 maja 2008 r. nastąpi oficjalne otwarcie biura Xella Ukraine TOV w Odessie. Na rynek ukraiński zostaną wprowadzone marki YTONG i SILKA. Powstaną zakłady produkujące obie marki.
Cele, jakie wytyczyła sobie Xella Ukraine TOV na lata 2008-2010, to: zwiększenie udziałów YTONGa w rynku południowoukraińskim oraz budowa pierwszego zakładu YTONG w południowej części Ukrainy. Sprzedaż YTONGa importowanego z Turcji firma rozpocznie już w maju 2008 r., natomiast rozpoczęcie budowy zakładu Odessa/Nikołajew planowane jest na drugi kwartał 2009 r.
YTONG wyprodukowany w pierwszym z pięciu ukraińskich zakładów będzie wykorzystany jeszcze w inwestycjach towarzyszących organizacji EURO 2012. Trafi on na rynek w styczniu 2011 roku - mówi Piotr Babst, Prezes Zarządu GF Marktraum PBU. - Ukraina jest krajem o ogromnym potencjale - liczba ludności wynosi ponad 47 milionów, wielkość rynku materiałów budowlanych - 8100 Tm3, a prognozowany roczny wzrost PKB znajduje się na poziomie ok. 5% w ciągu najbliższych pięciu lat. W porównaniu z Polską i krajami bałtyckimi Ukraina ma najniższy wskaźnik zużycia ilości materiałów ściennych na jedną osobę - 0,17 m3 przy 0,24 m3 w Polsce i 0,28 m3 w krajach bałtyckich - podsumowuje Piotr Babst.
Strategia rozwoju Xella Ukraine TOV, oprócz wprowadzenia na rynek ukraiński marek YTONG i SILKA, obejmuje wdrożenie koncepcji zakładów kombi (jedna wspólna lokalizacja produkcji obydwu marek, z własnym wspólnym złożem piasku). Kolejne po fabryce Odessa/Nikołajew zakłady powstaną w Tarnopolu/Lwowie, Winnicy, Dniepropietrowsku i Kijowie.
Spółka Xella Ukraine TOV została zarejestrowana w Odessie 11 stycznia 2008 r. Jest to druga po Xella Polska Sp. z o.o. spółka córka koncernu Xella International GmbH w rejonie rynku zwanym PBU, obejmującym Polskę, Baltikum (Kaliningrad, Litwę, Łotwę) i Ukrainę. 99% udziałów Xella Ukraine TOV należy do Xella Baustoffe GmbH, pozostały 1% do Xella Polska Sp. z o.o. Siedziba i zarząd GF Marktraum PBU znajdują się w Warszawie.
Cieszymy się, że wyniki, jakie osiągnęliśmy kierując firmą Xella w Polsce spowodowały, że to właśnie polskiemu zarządowi powierzono misję koordynowania działań na rynkach wschodnich - dodaje Piotr Babst.
Xella Ukraine TOV czerpie z doświadczeń polskich. - To właśnie w Polsce przygotowujemy materiały techniczne i informacyjne dla klientów ukraińskich. Także w naszym kraju została wykonana ukraińska wersja strony internetowej www.xella.ua - mówi Monika Mychlewicz, Kierownik Działu Marketingu Xella Polska.
Xella Ukraine TOV zatrudnia starannie wybranych pracowników. Są to ludzie młodzi - średnia wieku wynosi ok. 31 lat, wysoko wykwalifikowani, zmotywowani i przeszkoleni przez Xella MA.