Najnowsze wpisy, strona 48


Uwaga fani stron dla dorosłych! G DATA Software...
Autor: muzyczny
28 marca 2008, 15:30
Ostatnio wielbiciele stron tylko dla dorosłych mogą poczuć się srogo zawiedzeni, gdy zamiast ściągnąć film z gwiazdą z pierwszych stron gazet zainfekują swój komputer niebezpiecznym wirusem. Eksperci G DATA SecurityLabs ostrzegają przed najnowszą falą spamu, zawierajacą linki do szkodliwych trojanów.

Szkodliwe maile zachęcają do zapoznania się ze zdjęciami i filmikami erotycznymi z udziałem najpopularniejszych piosenkarek i aktorek. Zamiast jednak linka do filmu, pod tekstem „Download it now” lub „download and watch” zawierają przekierowanie do strony, z której na zasadzie „drive-by” (w przelocie) instaluje się trojan Downloader.HTML.IFrame.fs lub Downloader.Win32.Agent.djj.

G DATA Software przypomina wszystkim internautom otrzymującym spam, aby uaktywnili filtry przeglądanych stron, które zabezpieczą komputer przed podobnymi atakami w razie intencjonalnego bądź przypadkowego kliknięcia w podejrzane linki.

Informacje o firmie G DATA
G DATA Software to międzynarodowy lider rozwiązań do ochrony komputera – antywirusów, programów do szyfrowania i ochrony danych oraz niszczenia danych poufnych. Portfolio produktów firmy G DATA Security obejmuje rozwiązania zabezpieczające dla klientów końcowych, małych i średnich firm oraz dużych przedsiębiorstw. Rozwiązania G DATA Security są obecne na rynkach USA, Japonii, Niemiec, Anglii, Francji, Włoch, Hiszpanii, Kanady, Polski, Korei, Holandii, Belgii, Austrii, Szwajcarii, Węgier oraz w Luksemburgu. Międzynarodowa centrala firmy mieści się w Bochum (Niemcy). W Polsce firma ma swoją siedzibę w Szczecinku, z oddziałem handlowym zlokalizowanym w Warszawie.

Jakość
Żaden inny europejski producent programów zabezpieczających nie zdobył w ostatnich 5 latach tak wielu nagród i wyróżnień w testach na arenie międzynarodowej jak i krajowej. G DATA InternetSecurity jest już po raz kolejny zwycięzcą w niezwykle prestiżowych i niezależnych testach Federacji Konsumentów. Firma G DATA Software łączy w swych produktach jakość oraz technologie zabezpieczeń na światowym poziomie. Przykładem jest technologia podwójnego skanowania wykorzystująca dwa niezależne skanery oraz mechanizm natychmiastowej ochrony OutbreakShield.
Polacy - hedoniści, konserwatyści i pragmatycy...
Autor: muzyczny
Tagi: pieniądze   biznes   inwestycje   banki  
28 marca 2008, 15:28

Czy Polacy są skoncentrowani na przyjemnościach? Czy ważna jest dla nich tradycja? Czy są skłonni podejmować ryzyko i zmienić raz obraną drogę? Czy są pewni siebie i lubią wyzwania? O tym, jakie podejście do życia mają nasi rodacy dowiedzieć się można z wyników tegorocznej, ósmej już, edycji badania European Trusted Brands 2008, którego organizatorem jest miesięcznik Reader’s Digest.

Uzyskane w badaniu European Trusted Brands 2008 wyniki pokazują, że Polacy uważają się za osoby pewne siebie, obowiązkowe, działające zgodnie z zasadami. Deklarują poszanowanie dla tradycji, ale lubią wyzwania i zmiany w życiu. Są otwarci na nowości, wiedzą czego chcą, są skłonni do ryzyka, ale raczej nie działają pod wpływem impulsu.

Z badania wyłania się również drugie oblicze Polaków, ujawniające frustrację. Ankietowani Polacy w większości nie są zadowoleni z poziomu swojego życia, martwią się o swą przyszłość. Ponad połowa z nich jest przekonana o tym, że nie ma wpływu na swoje życie. Większość jest przytłoczona współczesnym światem.

Podejście do życia badanych Polaków nieco się różnicuje, przy uwzględnieniu cech społeczno-demograficznych.
Polki, które wzięły udział w badaniu, częściej niż mężczyźni żyją w przekonaniu, że nie mają większego wpływu na zmianę swojego życia. Z drugiej strony nieco częściej niż mężczyźni przyznają, że lubią wyzwania i nowości w życiu, ale mniej chętnie są skłonne do podjęcia ryzyka. Kobietom raczej odpowiada ich obecny poziom życia. Częściej także przyznają, że przytłacza je współczesny świat. Mężczyźni natomiast, nieco częściej niż kobiety, są przekonani o słuszności tradycyjnych zwyczajów i zasad. Częściej niż kobiety nie martwią się o przyszłość, a deklarują „życie dniem dzisiejszym”.

Badane osoby w wieku do lat 50, w odróżnieniu od osób starszych, bardziej lubią wyzwania i nowości w życiu, są skłonne do podejmowania ryzyka. Częściej też odpowiada im ich obecny poziom życia. Respondenci powyżej 50 roku życia natomiast wydają się bardziej obowiązkowi, przekonani co do zasad, częściej starają się kupować produkty firm, które postępują etycznie. Są pewni słuszności tradycyjnych zwyczajów i przekonań, a także o tym, że niewiele mogą zrobić, by odmienić swoje życie.

Osoby żyjące pojedynczo - single - są bardziej skłonne podejmować ryzyko, częściej też niż pozostali, działają pod wpływem impulsu. Nie są zadowoleni ze swojego poziomu życia, tak jak osoby, które założyły rodziny. Częściej niż osoby posiadające rodziny nie martwią się o przyszłość, a żyją teraźniejszością. Wiedzą, czego oczekują od życia. Z kolei osoby posiadające rodziny z dziećmi (do lat 15-tu) często mają sprecyzowane oczekiwania wobec życia, są też obowiązkowi. Rzadziej niż pozostali są skłonni do ryzyka i rzadko działają pod wpływem impulsu. Stosunkowo często też są zadowoleni ze swego obecnego poziomu życia, ale często przytłacza ich współczesny świat. Martwią się o przyszłość i nie żyją z dnia na dzień. Natomiast osoby tworzące rodziny, złożone z osób dorosłych bardziej niż pozostali, za słuszne uważają tradycyjne przekonania i zwyczaje. Są obowiązkowi i mniej przytłoczeni współczesnym światem.

Wyniki sondażu pozwalają wyodrębnić trzy grupy Polaków, różniące się podejściem do życia: hedonistów nastawionych na przyjemności i nowości, konserwatystów ceniących solidność i tradycję oraz racjonalnych pragmatyków, którzy – gdy to się kalkuluje – mogą pójść inną niż dotychczas drogą, ale nie przepadają za ryzykiem
i nie postawią wszystkiego na jedną kartę. Do hedonistów należą głównie ludzie młodsi, single bez zobowiązań i raczej mężczyźni niż kobiety.

Konserwatyści to osoby starsze, żyjące w związku małżeńskim, ale bez odchowanych już dzieci, zarówno kobiety jak i mężczyźni. Jeśli chodzi na przykład o rynek to najbardziej może on liczyć na racjonalnych pragmatyków. Ich decyzje łatwo przewidzieć: produkt musi być zarazem w miarę tani i w miarę dobry, nowości owszem, jeśli się kalkulują, tradycja nie zobowiązuje. Do tej grupy należą osoby obarczone obowiązkami rodzicielskimi, w młodszym raczej wieku i głównie kobiety. Polski rynek jest dlatego tak kuszący dla producentów, że przeważają na nim przewidywalni pragmatycy, obarczeni w dodatku dziećmi, które, jak powszechnie wiadomo, najłatwiej dają się uwieść reklamom – komentuje wyniki prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny.

European Trusted Brands to jedno z największych i najszerszych badań konsumenckich, przeprowadzane w Europie przez Reader’s Digest. Oprócz tematyki marketingowej, porusza również nastroje społeczne i każdego roku pogłębia analizę portretu typowego Europejczyka.

Badanie European Trusted Brands po raz pierwszy przeprowadzono w 2001 r. Co roku kontynuowane jest w kilkunastu krajach europejskich. Tegoroczna – ósma już edycja – została przeprowadzona w 14 językach, w 16 krajach europejskich. Kraje, które objęte tegoroczną edycją to: Austria, Belgia, Czechy, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Polska, Portugalia, Rosja, Rumunia, Szwajcaria, Szwecja Węgry i Wielka Brytania.

W sondażu European Trusted Brands 2008 wzięło udział 23 651 respondentów, w tym 1 012 Polaków. Badanie realizowano metodą ankiety pocztowej w okresie sierpień – październik 2007 r. Respondenci zostali wybrani spośród 4-milionowej bazy prenumeratorów miesięcznika Reader’s Digest. Próba ustalona na podstawie selekcji i wyników badania odzwierciedlała zróżnicowanie demograficzne każdego z krajów.
Royal Bank of Scotland – nowy gracz na...
Autor: muzyczny
Tagi: pieniądze   biznes   inwestycje   banki  
28 marca 2008, 15:27

Jeszcze w tym roku z polskiego rynku zniknie holenderski ABN Amro, co jest skutkiem przejęcia go przez konsorcjum trzech banków (holenderski Fortis, hiszpański Banco Santander oraz brytyjski Royal Bank of Scotland). Obecnie te trzy banki dzielą ABN Amro na części między sobą, przy czym część polska zostanie przejęta przez Royal Bank of Scotland (RBS) . Oznacza to wejście do Polski nowego gracza.

RBS założony został blisko 300 lat temu w celu pozyskiwania funduszy dla unionistów w czasach powstań szkockich. Dziś jest drugim po HSBC bankiem w Wielkiej Brytanii, którego wartość aktywów wynosiła 161 mld dolarów w 2007 r. Od dłuższego czasu RBS był wymieniany jako możliwy kupiec któregoś z dużych globalnych banków. Był on między innymi wymieniany jako potencjalny nabywca Commerzbanku, trzeciego co do wielkości banku na rynku niemieckim, czy też HypoVereinsbanku nabytego ostatecznie przez włoski UniCredit Italiano, co doprowadziło zaś do przejęcia BPH przez Bank Pekao w Polsce.

W Wielkiej Brytanii natomiast RBS znany jest z przejęcia znacznie większego od siebie National Westminster (NatWest) w 2000 r. Bank ten, broniąc się przed tym przejęciem, aranżował równego rodzaju przecieki skierowane przeciwko RBS, w tym o rzekomo słabej kondycji banku. Jednak przejęcie to nie miało negatywnego wpływu na wyniki RBS, który ma jeden z najniższych wskaźników kosztów na świecie. W ubiegłych latach wskaźnik kosztów do dochodów RBS wahał się w granicach 40%, gdy w Polsce wskaźnik ten wynosił dla banków średnio ponad 50% w 2007 r. Duża skala działalności, a zarazem niskie koszty operacyjne są przyczyną, dlaczego RBS zaliczany jest do ważnych graczy w europejskim sektorze bankowym.

Z tych też powodów nikogo nie zdziwiła informacja, że RBS przyłączył się do konsorcjum banków, które złożyło ofertę nabycia holenderskiego ABN Amro. RBS tym samym przejmuje po raz drugi bank większy od siebie, ale tym razem będzie on integrował tylko jego część. W skutek tego przejęcia RBS zwiększy nie tylko swoją skalę, ale także zakres działalności. O wzroście skali świadczy blisko dwukrotny wzrost aktywów banku w ubiegłym roku, ale także wzrost liczy pracowników w ciągu roku ze 137 tys. do 226 tys. w 2007 r. Rosnący zasięg banku zaś ilustruje zwiększenie jego obecności z 10 do ponad 50 państw. W skutek przejęcia RBS stał się bankiem globalnym o silnej pozycji w Europie, Ameryce i Azji. W naszym regionie nabył on natomiast bank zależny nie tylko w Polsce, ale także w Czechach, Słowacji, Rumunii i Bułgarii.

W większości państw działalność, którą przejmuje RBS po ABN Amro, jest nastawiona na obsługę przedsiębiorstw oraz zarządzanie aktywami. Natomiast silną stroną RBS jest bankowość detaliczna, z której obecnie pochodzi ponad 50% jego zysków. Zatem należy oczekiwać, że RBS będzie rozwijać działalność detaliczną także na bazie przejętych banków. Świadczy o tym aktualna strategia rozwoju RBS dla zależnego Citizens Bank, piątego co do wielkości banku detalicznego w Stanach Zjednoczonych.

Zapewne RBS będzie również rozwijać działalność detaliczną w Polsce. W pierwszym okresie prawdopodobnie będzie on oferował proste produkty, jak kredyty konsumenckie czy też kredyty hipoteczne. Będzie to miało jednak istotny wpływ na konkurencję w detalicznym sektorze bankowym, co najsilniej może odczuć PKO BP. Bank ten podpisał w ubiegłym roku umowę o współpracy z NatWest należącym do RBS. Umowa ta miała ułatwić PKO BP wejście na rynek brytyjski, a w szczególności pozyskanie tam klientów polskiego pochodzenia. Teraz może się okazać, że to RBS wykorzysta PKO BP do wejścia na polski rynek i będzie przejmować część z jego klientów w Polsce. Umożliwia mu to nie tylko silne zaplecze kapitałowe, ale także kadra mówiąca po polsku, którą od kilku miesięcy zatrudnia NatWest. Następnym krokiem RBS po bankowości detalicznej może być rozpoczęcie działalności ubezpieczeniowej w Polsce, gdyż bank ten jest znany z łącznej sprzedaży swoich produktów (tzw. cross-selling).

W Polsce RBS będzie już trzecim nowym bankiem, który rozpocznie w tym roku działalność. W styczniu o planach rozpoczęcia działalności poinformował niemiecki Allianz Bank, a następnie w lutym ujawniono, że były wiceprezes BPH Wojciech Sobieraj buduje nowy bank dla francuskiej Grupy Carlo Tassara, która zainwestuje w ten projekt ponad 400 milionów euro. Oznacza to zaostrzającą się walkę o klientów w bankowym sektorze detalicznym, co powinni oni odczuć w postaci nowych usług i niższych kosztów kredytów.

Oskar Kowalewski

Autor jest adiunktem w Instytucie Gospodarki Światowej SGH oraz współzałożycielem SEENDICATE

To już IV edycja warsztatów logistycznych...
Autor: muzyczny
Tagi: pieniądze   biznes   inwestycje   banki  
28 marca 2008, 15:23

27 marca w hotelu InterContinetal w Warszawie odbyły się warsztaty Forum Logistyki Wincanton zorganizowane dla menedżerów firm z całej Polski. Tematem przewodnim warsztatów było: „PARTNERSTWO WOBEC WZROSTU KOSZTÓW W PROCESIE LOGISTYCZNYM – SZANSE I ZAGROŻENIA."

Moderatorem spotkania, podobnie jak w latach ubiegłych, był prof. zw. dr hab. Włodzimierz Rydzkowski, Kierownik Katedry Polityki Transportowej Uniwersytetu Gdańskiego. W części plenarnej wystąpili Piotr Sierociński, Dyrektor Generalny HRK PARTNERS oraz Grzegorz Zakrzewski, Dyrektor Personalny Wincanton Polska przedstawiając prognozę rynku płac w branży usług logistycznych na lata 2008/09.

Sesje, zgodnie ze sprawdzoną formułą, zostały podzielone na dwa panele dyskusyjne, co umożliwiło słuchaczom dobór preferowanych tematów, jak i umożliwiły interaktywne uczestnictwo przybyłym gościom. W panelach dyskusyjnych przedstawiono następujące zagadnienia:

Zasoby ludzkie jako czynnik ryzyka w logistyce;Wpływ outsourcingu na wzrost efektywności operacyjnej i jakości obsługi Klienta;Realizacja oczekiwań Klientów w dobie rosnących kosztów procesów;Komunikacja czy konfrontacja - analiza postaw partnerów w logistyce.

Pierwszy panel poświęcony zasobom ludzkim w branży logistycznej poprowadzony został przez dr hab. prof. AE Danutę Kisperską-Moroń oraz dr Artura Świerczek z Katedry Logistyki Ekonomicznej Akademii Ekonomicznej im. Karola Adamieckiego w Katowicach. W gronie panelistów znaleźli się również : Robert Stobiński, Dyrektor Operacyjny Amica Wronki, Paweł Trojanowski Dyrektor działu logistyki BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego oraz Paweł Michalak Dyrektor Logistyki Wincanton Polska.

Po zakończeniu ścieżki profilowanej warsztatów Forum Logistyki Wincanton, wszyscy goście zostali zaproszeni do wspólnego podsumowania całego spotkania.

„Tegoroczną, już IV edycję warsztatów, oceniamy bardzo dobrze. Jesteśmy zadowoleni z wysokiej frekwencji, do której niewątpliwie przyczyniło się zaproszenie świetnych prelegentów, mógłbym powiedzieć osobowości tej branży. Takie rezultaty są dla nas motorem do organizacji kolejnych edycji warsztatów i dalszego rozwoju działalności Forum Logistyki Wincanton..” – powiedział po warsztatach Dariusz Doroś, Dyrektor Zarządzający Wincanton Polska

Forum Logistyki Wincanton prowadzi wiele inicjatyw mających na celu edukację w dziedzinie logistyki. Jedną z nich są właśnie organizowane co roku warsztaty skierowane do managerów  i pracowników firm prowadzących aktywności logistyczne. Wymiana poglądów i doświadczeń, połączona z edukacją w branżach związanych z STL jest jedną z płaszczyzn, kompleksowo zagospodarowanych przez Forum. Podczas warsztatów rozstrzygnięty został również konkurs Nagroda Forum Logistyki Wincanton na wyróżniającą się pracę magisterską w dziedzinie logistyki. Jego laureat, Rafał Januszkiewicz z Politechniki Wrocławskiej, otrzymał od organizatorów nagrodę finansową.

Nadzór merytoryczny nad Warsztatami Logistycznymi oraz konkursami sprawuje Rada Naukowa Forum Logistyki Wincanton, reprezentowana przez dr hab. prof. AE Danutę Kisperską-Moroń oraz prof. zw. dr. hab. Włodzimierza Rydzkowskiego, Kierownika Katedry Polityki Transportowej Uniwersytetu Gdańskiego.

Patronat honorowy nad warsztatami logistycznymi objęła Brytyjsko Polska Izba Handlowa (British Polish Chamber of Commerce). Patronatu medialnego udzieliły „Logistyka” oraz „Businessman.pl”.

***

Wincanton to wiodący w Europie projektant i dostawca zaawansowanych usług z zakresu łańcucha dostaw. Firma zatrudnia w Europie ponad 30 000 osób. Roczne przychody wynoszą ponad 1,9 mld funtów/2,8 mld euro. Firma oferuje szeroki zakres usług, dzięki którym klienci mogą zoptymalizować swoje wymagania dotyczące operacji logistycznych na poziomie lokalnym, krajowym i regionalnym.

Wśród klientów firmy znajduje się wiele wiodących firm na świecie. Wincanton posiada doświadczenie w zakresie obsługi wielu branż, w tym motoryzacyjnej, chemicznej, dóbr konsumpcyjnych, spożywczej, zaawansowanych technologii, przemysłu, energetyki, branży naftowej oraz handlu detalicznego.

Wincanton koncentruje się na osiągnięciu doskonałości operacyjnej. Stale dąży do przywództwa w zakresie oferowania najwyższej wartości i doskonałych produktów dzięki dokładnemu zrozumieniu potrzeb nabywców.

W rezultacie firma oferuje rozwiązania, które pozwalają nabywcom skoncentrować się na podstawowej działalności. Rozwiązania z zakresu magazynowania są opracowywane z myślą o potrzebach klientów w ramach dedykowanego systemu kilku wspólnych użytkowników, bądź na zasadzie sieciowej, zaś w ramach usług transportowych, firma wykorzystuje transport drogowy, kolejowy, lub intermodalny. Więcej informacji o osiągnięciach i kompetencjach Wincanton znajdą Państwo na stronie internetowej firmy www.wincanton.co.uk

Więcej informacji:

www.wincanton.pl

www.wincanton.co.uk

Kimberly-Clark - bardzo dobre wyniki roczne...
Autor: muzyczny
Tagi: pieniądze   biznes   inwestycje   banki  
28 marca 2008, 15:22
W 2007 roku globalne przychody ze sprzedaży Kimberly-Clark Corporation (NYSE), największego w świecie producenta papierowych artykułów higienicznych, wyniosły 18,266 miliardów USD, czyli o 9,1% więcej niż w roku 2006. Zysk netto firmy wzrósł o 21,6%, z 1,499 miliarda USD na koniec roku 2006 do 1,822 miliarda USD za rok 2007. Na rynku polskim firma zajmuje pozycję lidera wśród producentów artykułów higienicznych z bibułki. Zwiększyła również swój udział w segmencie artykułów pielęgnacyjnych dla dzieci.

Kimberly-Clark na świecie
Na ponad dziewięcioprocentowy wzrost przychodów firmy złożyły się głównie 4% wzrost wolumenu sprzedaży oraz słaba pozycja dolara na rynku walutowym. Największy wzrost przychodów, wynoszący 12,2%, osiągnął segment Personal Care obejmujący produkcję artykułów Huggies.  

Komentując wyniki osiągnięte przez Kimberly-Clark w 2007 roku Thomas J. Falk, Chief Executive Officer powiedział: - Patrząc wstecz na rok 2007, jestem naprawdę zadowolony z postępów, które poczyniliśmy w realizacji naszego globalnego, długoterminowego planu biznesowego. Skupiając się na innowacjach, budowaniu siły naszych marek i relacji z konsumentami, jednocześnie redukując koszty, wypełniliśmy nasze zobowiązania wobec inwestorów.

Kimberly-Clark w Polsce

Dyrektor Generalny  Marek Modzelewski uważa, że rok 2007 był bardzo dobry również dla polskiego oddziału firmy: – Mimo coraz większej konkurencji, nasze udziały w najważniejszych kategoriach rynków produktów papierowych i higieny osobistej wzrosły. Umocniliśmy się na pozycji lidera 3 głównych kategorii: papieru toaletowego, ręczników kuchennych i chusteczek higienicznych.

Udział K-C w rynku papieru toaletowego wzrósł wartościowo do 25,3%, zaś wolumenowo do 19,5%. Firma sprzedała też więcej ręczników papierowych, dzięki czemu jej udział wartościowy w tym segmencie rynku wzrósł do 22,2%. Z kolei w przypadku kategorii chusteczek higienicznych udziały utrzymują się na stabilnym poziomie i w 2007 roku wyniosły 39,6 %.

W kategorii pieluszek – największej na rynku artykułów dla dzieci - Kimberly-Clark zwiększyło udziały wartościowe do 10,1%. W segmencie wyrobów dla dzieci firma koncentruje swoją ekspansję na dotarciu do dużych sieci handlowych, w których marka pieluszek Huggies ma już 11,5% udziału wartościowego.

***
Kimberly-Clark jest liderem polskiego rynku artykułów higienicznych produkowanych z bibułki. Swoją silną rynkową pozycję zawdzięcza głównie marce Velvet rozpoznawanej przez 95% konsumentów. Co 4 złotówka wydana przez Polaków na papier toaletowy trafia właśnie do Kimberly-Clark. W segmencie chusteczek higienicznych K-C posiada prawie 40% udziału rynkowego. 22 procentowy udział w segmencie ręczników papierowych, również daje firmie pozycję lidera. We wszystkich tych 3 segmentach, najważniejszą marką dla K-C jest właśnie Velvet. Z kolei marka artykułów higienicznych dla dzieci Huggies, od swojego debiutu w 1998 roku, oscyluje między 2 a 3 pozycją rynkową.