Nakręć własną reklamę dla mBanku. Ot...
21 kwietnia 2008, 13:18
mBank ogłasza specjalny konkurs mFestiwal, w którym zachęca obecnych i potencjalnych Klientów do stworzenia spotów i plakatów reklamowych.
Aby wziąć udział w Festiwalu wystarczy nakręcić własną propozycję reklamy TV lub zaprojektować plakat reklamowy dla mBanku i zamieścić na stronie internetowej festiwalu. Zwycięzców konkursu wybiorą internauci głosując bezpośrednio na stronie na wybrane filmy. mFestiwal potrwa do 19 czerwca br. Ogłoszenie laureatów odbędzie się 20 czerwca.
Zwycięzcy głosowania internautów na najlepszy spot reklamowy otrzymują nagrody pieniężne na bezpłatnym rachunku eKONTO w mBanku:
1 miejsce - 25 000 PLN2. miejsce - 10 000 PLN3. miejsce - 5 000 PLNAutorzy najlepszych plakatów reklamowych również zdobędą nagrody gotówkowe na rachunku eKONTO:
1 miejsce - 10 000 PLN 2. miejsce - 5 000 PLN3. miejsce - 3 000 PLNDodatkowo Komisja mFestiwalu przyzna 20 specjalnych wyróżnień dla twórców najciekawszych prac.
Szeroką komunikację mFestiwalu zapewniają stacje TV o profilu młodzieżowym: MTV, VIVA i 4funTV. Wsparciem dla kampanii telewizyjnej są też działania ambientowe w wybranych multipleksach sieci Silverscreen i Multikino oraz na uczelniach o profilu artystycznym, humanistycznym i marketingowym.
Patronem mFestiwalu jest portal FILWEB skierowany do pasjonatów kina, który również przyzna swoje nagrody w specjalnej kategorii „Najbardziej Nakręcony Film".
W swoich ostatnich kampaniach reklamowych mBank prowokował mówiąc „Nie musisz wierzyć reklamie! Sprawdź sam!". Teraz idziemy o krok dalej i mówimy: Nie musisz wierzyć cudzej reklamie! Sam zrób reklamę dla mBanku". - mówi Piotr Jakubowski, odpowiedzialny za projekt mFestiwal w mBanku - Chcemy w ten sposób wykorzystać kreatywność internautów i zaangażować ich w tworzenie reklamy mBanku. Bierzemy też pod uwagę zaprezentowanie zwycięskiego filmu w ogólnopolskiej stacji TV.
Za przygotowanie serwisu internetowego http://www.mfestiwal.pl/ oraz kreacje promujące konkurs odpowiada poznańska agencja Albedo Marketing.
Dodaj komentarz