12 czerwca 2008, 14:31
Premier Donald Tusk złożył nieprawdziwe oświadczenie o stanie majątkowym. Biorąc jednak pod uwagę całokształt sytuacji czyn ten nie stanowi przestępstwa. Przyczyną takiego postępku było bowiem zapewne niedbalstwo. Premier nie poniesie żadnych konsekwencji swojej pomyłki przede wszystkim dzięki konsekwentnie prowadzonej polityce przejrzystości w sprawach majątkowych, która dowodzi braku winy umyślnej. W efekcie postawę premiera można zalecić innym osobom pełniącym funkcje publiczne - pełna jawność spraw majątkowych pozwoli na unikanie niedomówień i zabezpieczy przed odpowiedzialnością w razie drobnych pomyłek.
Jako poseł i premier Donald Tusk składa oświadczenia majątkowe w dwóch różnych wersjach, w oparciu o dwie różne ustawy. Ponadto Premier ujawnił w tym roku swoje zeznanie podatkowe PIT-37. Analiza tych trzech dokumentów wykazała wyraźne nieścisłości.
Różnice pomiędzy PIT-37 a oświadczeniem majątkowym posła Tuska da się łatwo wytłumaczyć. Kwota z pozycji 35 PIT-37 (127'943,88 zl) powinna zgodzić się z sumą wynagrodzeń poselskich (106'367,80 zł) oraz rządowych (21'359,08 zł). I niemal się zgadza. Co prawda suma tych dwóch wynagrodzeń to 127'726,88 zł, zatem zeznanie roczne różni się od oświadczenia poselskiego o 217 zł. Nie jest to jednak kwota, o którą warto się spierać. Z kolei kwota z poz.43 PIT-37 (1'649,40 zł) różni się od kwoty diet poselskich wykazanych w oświadczeniu poselskim (29'009,40 zł), jednak różnica ta wynika ze zwolnienia z podatku części tychże diet. Zatem w zeznaniu rocznym PIT wykazuje się jedynie część diet. Potwierdziło to Centrum Informacyjne Rządu: "W zeznaniu podatkowym za rok 2007 Pana Premiera podana jest wyłącznie kwota podlegająca opodatkowaniu na podstawie art. 13 ust 5 i 6 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, natomiast w oświadczeniu o stanie majątkowym figuruje pełna kwota diet otrzymanych przez Pana Premiera w 2007 r. z tytułu wykonywania mandatu posła."
Można więc uznać, że wyjąwszy owe 217 zł zeznanie roczne PIT-37 Premiera pokrywa się z poselskim oświadczeniem majątkowym. Sprawa komplikuje się jednak przy oświadczeniu majątkowym rządowym, które Donald Tusk składa jako Prezes Rady Ministrów:
W efekcie Donald Tusk nie popełnił przestępstwa składając fałszywe oświadczenie majątkowe jako premier. Do popełnienia tego przestępstwa niezbędna jest bowiem umyślność. Jedynie zatem celowe ukrycie tego dochodu albo też godzenie się, że zostanie on nie ujawniony, mogłyby spowodować odpowiedzialność karną premiera. Nie można w opisanej sytuacji posądzać Premiera o tego rodzaju działania.
Więcej informacji tutaj.